POLSKIE PIEKIEŁKO W POCZEKALNI U LEKARZA
Bohater tej nad wyraz przenikliwej opowiastki nawet nie podejrzewał, że udając się do zwykłej publicznej przychodni, trafi w sam środek polskiego piekiełka.
Niczym w dramacie antycznym mamy tu jedność czasu, miejsca i akcji. Przed drzwiami gabinetu numer dwieście sześć przewija się galeria postaci jak z najlepszej klasycznej komedii, a skala konfliktów...
"Bez wstępnych ceregieli, niejako z marszu odpiął jej prawą, sięgającą łokcia, skórzaną rękawiczkę i złożył pocałunek na wilgotnym, zaróżowionym przegubie dłoni. Odwijając rękawiczkę powtórzył pocałunek na lewej ręce. Jak dotąd był to zawsze niezawodny gest, symboliczny wstęp do każdej gry miłosnej. W tym właśnie momencie ogarnął go niepokój. Powinien był już czuć dreszcz podniecenia, skurcz w krtani...